Ujsoły - z lat minionych
Historia wsi Ujsoły i okolic ściśle wiąże się z dziejami Żywiecczyzny. Najstarszą niepisaną kartę tych dziejów odkryli archeolodzy podczas prac wykopaliskowych na górze Grójec (612 m) nad Żywcem, gdzie pod szczątkami średniowiecznego zameczku przetrwały pozostałości umocnień obronnych i resztki cmentarzyska. Dają one świadectwo istnienia tutaj dwóch pradawnych osad, z których starsza datowana jest na V w. p.n.e., a młodsza na I w. p.n.e. Nawarstwienie osad oraz znalezienie tutaj monet rzymskich świadczą natomiast o ciągłości osadnictwa na Żywiecczyźnie oraz o kontaktach handlowych z Europą poprzez powiązanie m.in. ze słynnym szlakiem bursztynowym.
W połowie XV w. Kazimierz Jagiellończyk przyłączył Ziemię Żywiecką, wchodzącą przedtem do księstwa oświęcimskiego — do województwa krakowskiego.
Pod koniec XV w. na terenie Beskidów Zachodnich pojawiła się pasterska ludność wołoska, która wędrowała z okolic Siedmiogrodu w Rumunii przez Karpaty na zachód, wywierając znaczny wpływ na system gospodarki, specyfikę pasterstwa oraz kulturę — w miarę asymilowania się z miejscową ludnością. Osadnictwo wołoskie na Żywiecczyźnie umiejscowiło się przede wszystkim w dolinie Soły, przesuwając się stopniowo w górę tej rzeki oraz jej dopływów.
Swobody wsi żywieckich z czasów wołoskich były stopniowo ograniczane przez wprowadzanie od końca XVI w. gospodarki folwarcznej. Górale, nie mogąc się pogodzić z ciężarem pańszczyźnianych obowiązków, zbiegali poza granice kraju. Opór przeciwko uciskowi wyrażał się także w dość powszechnym na Żywiecczyźnie zbójnictwie. Słynnymi żywieckimi zbójnikami byli m.in. Sebastian Bury z Soli koło Rajczy, Jerzy Fiedor zwany Proćpakiem z Kamesznicy oraz Wyderka z Ujsoł.
W słynnej pracy Andrzeja Komonieckiego „Chronografia albo dziejopis Żywiecki”, w której opisana została historia Żywiecczyzny, znajdujemy również najstarsze wzmianki o istnieniu wsi Ujsoły.
W dawnych czasach we wsiach wołoskich jednostką gruntową był tzw. łan leśny. Wsie i ich przysiółki zakładano na terenach uzyskanych po wyrąbaniu lasu, czyli na tzw. zarębkach. Komoniecki wymieniając Ujsoły wspomina, że już w 1628 r. posiadały one zarębki zwane: Dziedzicowie, Koconiowie, Tanistrowie.
Co do pochodzenia nazwy wsi Ujsoły istnieje kilka wersji. Andrzej Komoniecki wywodzi ją od lasu oraz osady zwanej „U Soły”. Według innej wersji, wędrujący grzbietem Beskidów Wołosi napotkawszy w Ujsołach duży potok nazwali go „Uj-sol”, co miało znaczyć Wielka Soła. Znacznie później, pod koniec XVIII w., już po pierwszym rozbiorze Polski, jeden ze zniemczonych Węgrów, pracownik nowej austriackiej administracji, samowolnie zmienił nazwę osady „U Soły”, nawiązującą do wołoskich tradycji, na,,Uj-Soły”, co po węgiersku znaczyło „Nowe Soły”. Nazwę tę poparła następnie habsburgska administracja dóbr żywieckich, a także nowe mapy austriackie, w których z czasem zarzucono łącznik pomiędzy słowami i tak powstały Ujsoły.
Ujsołą nazwano też potok, nad którym rozłożyła się wieś. Jak głosi tradycja, w dawnych czasach nazywano go Białą Sołą w odróżnieniu od Czarnej Soły wypływającej spod Solowego Wierchu nad Zwardoniem.
Jednym z bardziej znanych zbójników ujsolskich był Marcin Portasz, który w te okolice przybył z Węgier. Wawrzyniec Miesiączek w „Pogodkach spod Lipowskiej” tak wspomina oryginalną żywiecką gwarą o tutejszych zbójnikach:
... Byli dobrzi, nale byli i źli zbójnicy. Dobrzi byli kiedysik hoń downi, drzewi, ci co nad Złatnom pod Holom Bieguńskom mieli chałupę i od nik nazywajom sie Zbójnicki Doliny, ka ta chałupa stoła. Ci brali jyno bogocom, a z chudobnymi sie dzielili tym, co nazbijali — a co mieli ponad zyci i użyci to chowali w ziymie i zaklinali — coby tego dobra zle duchy strzegły przed ludziami...
Pod koniec XVII w. w rejonie Żywca i okolic oraz w górnym biegu Soły rozpoczęto uruchamianie pierwszych zakładów przemysłowych, między innymi we wsi Sól; w sąsiedztwie Rajczy i Ujsoł prowadzono próby warzenia soli. Wraz ze wzrostem znaczenia Ujsoł, w bocznych dolinach potoku Ujsoła (Bystra, Cicha, Glinka) powstały w XVIII w. wsie: Złatna, Soblówka oraz Glinka.
Przez Ujsoły prowadził jeden ze szlaków handlowych z Żywiecczyzny na Słowację. Wiódł on dwoma leśnymi wówczas, kamienistymi drożynami — doliną potoku Glinka przez niewysoką przełęcz (845 m) o tej samej nazwie do Kruszecznicy i Namestova na słowackiej Orawie oraz doliną Cichą przez przełęcz Przyslop (940 m) pomiędzy Wielką Rycerzową (1226 m) i Świtkową (1083 m) do Nowej Bystrzycy. Przez dwie wymienione przełęcze wędrowali liczni handlarze, m.in. charakterystyczni słowaccy druciarze, zajmujący się drutowaniem garnków, i okniarze sprzedający szyby okienne.
W 1772 r. Żywiecczyzna znalazła się pod zaborem austriackim i podobnie jak cała Galicja należała wówczas do najbardziej zacofanych gospodarczo terenów Austrii.
Na początku XIX w. właścicielem dóbr żywieckich, w tym m.in. Soli, Rajczy, Ujsoł i Węgierskiej Górki, został hrabia Adam Wielopolski, intensywnie popierający rozwój przemysłu. Z jego inicjatywy od 1819 r. uruchomiona została w Złatnej huta szkła, a w 1838 r. huta żelaza w Węgierskiej Górce, produkująca w oparciu o niskoprocentową rudę darniową. W latach 40. XIX w. działał w Złatnej tartak napędzany energią wodną, a w dolinie potoku Ujsoła zaczęto organizować transport drewna drogą wodną dla huty w Węgierskiej Górce. Wybudowane wówczas urządzenia spławne zniszczyły wkrótce powodzie. Pozostałością po nich są tzw. „magazyny drewna”, które dziś jeszcze oglądać można nad potokiem Ujsoła na skraju wsi od strony Rajczy. Huta szkła w Złatnej produkowała do 1875 r., a pozostałości tego zakładu można jeszcze znaleźć w przysiółku Złatna Huta. W latach 70. XIX w. przeprowadzono modernizację tartaku w Ujsołach instalując w nim maszynę parową.
Ukończenie budowy linii kolejowej Żywiec — Zwardoń (1884 r.), a tym samym połączenie z istniejącą już koleją ze Zwardonia do Czadcy miało duże znaczenie dla wszystkich miejscowości w górnym biegu Soły, w tym również dla Rajczy i pośrednio dla Ujsoł.
Silne tendencje germanizacyjne zaznaczyły się na Żywiecczyźnie w 2 poł. XIX w. po wykupieniu dóbr Wielopolskich przez rodzinę Habsburgów. Arcyksiąże Karol Ludwik Habsburg nabył od Adama Wielopolskiego całe tzw. państwo żywieckie, w tym grupę Wielkiej Raczy. „Worek raczański”, będąc terenem intensywnej gospodarki leśnej, zaczął także pełnić rolę bogatego w zwierzynę rewiru myśliwskiego Habsburgów. Wpływało to hamująco na rozwój turystyki na tym terenie, który budził coraz większe zainteresowanie Oddziału „Babiogórskiego” Towarzystwa Tatrzańskiego w Żywcu. Z drugiej jednak strony Habsburgowie w trosce o stan zasobów naturalnych wprowadzili nowoczesną jak na owe czasy gospodarkę leśną, co uznać należy za ich niezaprzeczalną zasługę.
W latach 20. bieżącego stulecia nastąpił dalszy rozwój Ujsoł; założono Spółdzielnię Mleczarską i Kółko Rolnicze, powstała Kasa Oszczędnościowo-Pożyczkowa.
Oddział „Babiogórski” TT w Żywcu, kontynuując wysiłki nad zagospodarowaniem tej części Beskidu Żywieckiego, założył stacje turystyczne w Rycerce Dolnej i Rycerce Górnej (1910 r.).
Po zakończeniu I wojny światowej nasiliła się wielokierunkowa działalność Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego w Żywcu i funkcjonującej w jego ramach Sekcji Miłośników Ziemi Żywieckiej. W 1923 r. inż. Józef Pietrusewicz z Żywca wybudował na Przegibku mały domek dla Koła Narciarzy przy Oddziale Babiogórskim PTT (aktualnie — schronisko PTTK na Przegibku). W rok później ukazała się monografia Kazimierza Sosnowskiego „Beskidy Zachodnie”, w której autor opisał m.in. Wielką Raczę, Będoszkę, Rycerzową i Muńcuł. W 1925 r. inż. Roman Górski wyznakował pierwszy w rejonie Ujsoł szlak turystyczny, w kolorze zielonym. Była to okrężna trasa z Ujsoł przez Muńcuł, Rycerzową, Mładą Horę i Hutyrów do Rycerki Dolnej. Do 1939 r. sieć szlaków w pasmach Wielkiej Raczy oraz Pilska znacznie przekroczyła 200 km, a nowe schroniska Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego stanęły na Wielkiej Raczy, w Zwardoniu, na hali Rysiance, Hali Boraczej i Hali Miziowej.
(…) 1 września 1939 r. VII Bawarska Zmechanizowana Dywizja Piechoty pokonała łatwo przełęcze zwardońskie wkraczając do Kamesznicy i Milówki. Dla Ujsoł i Żywiecczyzny rozpoczął się niemal sześcioletni okres włączenia do III Rzeszy Niemieckiej, długie lata okupacji, represji i hitlerowskiego terroru. Niemcy nie zdołali pokonać ducha oporu i walki tutejszego społeczeństwa. Polskie oddziały partyzanckie, wszędzie aktywnie wspomagane przez ludność wsi i przysiółków, operowały wspólnie ze zgrupowaniami radzieckich partyzantów, zwłaszcza w rejonach Romanki, Rysianki, Lipowskiego Wierchu, na pograniczu polsko-słowackim i w paśmie Wielkiej Raczy.
W 1944 r. 50-osobowy oddział partyzantów radzieckich, polskich i słowackich kwaterował przez całą jesień w osiedlu Młada Hora pod Rycerzową, gdzie pod dowództwem kapitana Waleriana Burzi „Jefremowa” przeszedł z Orawy po upadku powstania słowackiego. Oddział ten kontrolował szlaki górskie w rejonach Zwardonia, Soli i Ujsoł chroniąc górali przed rabunkiem ze strony okupanta i staczając liczne potyczki z hitlerowską żandarmerią.
Oddziały polskich i radzieckich partyzantów uaktywniły się szczególnie wiosną 1945 r., paraliżując śmiałymi atakami ruchy wojsk niemieckich wycofujących się z Żywiecczyzny na zachód, do Czechosłowacji. Ziemię Żywiecką wyzwoliła Armia Czerwona na początku kwietnia 1945 r.
Tekst pochodzi z przewodnika turystycznego „7 dni w Ujsołach”
autorstwa Andrzeja Matuszczyka.
Wydawnictwo PTTK „Kraj”, Warszawa - Kraków 1989
Copyright 2009 © 365 dni w Beskidach, Inspired by Alpha Studio